Czy są miejsca do których nigdy (więcej?) nie zabierzecie swojego dziecka lub takie, gdzie samodzielne dostanie się z wózkiem graniczy z cudem?
Wskażcie je, żeby ułatwić innym życie!
Coraz częściej sklepy zakładają takie karuzele w wejściach i bramkę do przepychania wózków, z wiszącymi kawałkami plastików. No i weż, przejedż wóźkiem... albo dzieciak dostanie tym plastikiem w głowę, albo zaklinujemy się z wózkiem w kołowrotku. Czy obsługa sklepu nie ma dzieci? Czy nie liczy się z matkami z wózkami? W ten oto sposób, nie chodzę do osiedlowego tesco oraz lidla i biedronki. Chodzę, jak dzieci zostają w domu pod opieką męża, bo nijak z wózkiem zakupów się tam robić nie da...
Takich sklepów jest rzeczywiście sporo. Nawet o tym nie myślałam - nie mam dzieci, więc mi to do głowy nie przyszło. Może jakimś rozwiązaniem byłby wymóg posiadania dzieci od osób projektujących takie przejścia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Belcia dnia Czw 16:48, 08 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach