Niezbyt często, ale jednak, podróżuję komunikacją miejską. Do szału doprowadza mnie fakt, że kierowcy autobusów za nic mają rozkłady jazdy. Ja rozumiem, że może przyjechać później, bo utknął w korku, jednak przyjazd autobusu 5 minut przed czasem uważam za chamstwo. Gdyby nie fakt, że zawsze i wszędzie wychodzę trochę wcześniej, to czekałabym na następny autobus 23 minuty, oraz spóźniłabym się z dzieckiem do lekarza.
No i to, co się porobiło z rozkładami jazdy i trasami. Wsiadam do autobusu, bo ZAWSZE jeździł tam, gdzie się chce udać i co? Trafiam w inne miejsce, bo trasa się zmieniła...
Dla mnie ostatnio ( w te wakacje) frustrujące starły się "klimatyzowane" autobusy które klimatyzowane nie są ... będąc w ciązy czy w niej nie będąc upalne lato daje się we znaki ...duchota...a z okna gdzie? zablokowane ...ponieważ autobusy są "klimatyzowane"
a jeśli już nie są zablkokowane (przeważnie w tych starszych) to zawsze komuś "starszemu" wieje i zamyka okno i jak tu wytrzymać w tych duchotach a czasami i smrodach ? fÓÓj
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach